Minas Morgul

Krunhold, odziany w nieco pożółkłe od postoju kości i zastałe mięśnie, oraz bladą skórę podszedł do grupy, udając, że wcale miło jest mu słuchać jak Vanderen wciąż myli fakty.
- No tak - uśmiechnął s ...

- Podłe elfy, to lubię najbardziej. Zwyrodniałe i zepsute do szpiku kości, nie mają sumienia. Znudzone życiem nieśmiertelnych istot, zdolne oddać swe ciało złu - głos ucichł, a sylwetkę Upiora roziwał ...

- Chcę ją ustrzec! Jestem dla niej najmniejszym zagrożeniem i chętnie wysłucham co ma do powiedzenia - odezwał się głuchy głos, dochodzący jakby z nieba, gdyż Upiór nie miał ust, a nie dało się spostr ...

Upiór syknął przeraźliwie i chwycił przybysza od tyłu, a ten obruszył się i uwolnił z uścisku zjawy. Czarny płaszcz tajemniczości owiewał Krunholda jak ciemna mgła.
- Uciekaj wędrowcze, bo nie zanzas ...

W głowie wampira zabrzmiał rytmiczny, wydłużony syk, a po chwili za jego plecami pojawił się duch. Czarna sylwetka naznaczona na tle, o płomienistych oczach i nierównym ciele, które przybierało kształ ...

Duch poruszył się. Czarna sylwetka mignęła za Akhashę i spojrzała prosto w oczy śmiałkowi, który wita w progi fortecy Upiorów. Sasyczał przeciągle i rzekł posępnie.
- Tak, nie jesteśmy Jeźdźcami. Jeś ...

Duch przysłuchiwał się rozmowie z daleka, ukryty za wymizerniałym, pokracznym drzewem. Jego oczy pochłonął ogień, płomień bił ze źrenic w otoczeniu czarnej sylwetki. Cień przemknął bliżej, by móc lepi ...