Minas Morgul

*Spojrzał z uśmiechem na Levent'a* Właśnie dlatego mu je dałem, aby go sprawdzić, a zarazem podpowiedzieć jak ma się odnosić.

*Spojrzał na zjawę potem na Levent'a* Nie jesteście jakoś do siebie podobni *zaśmiał się* Levent, w rodzinie nic nie zginie *mrugnął po czym wrócił wzrokiem na zjawę* Może trochę więcej mroku w Twych ...

Więc ja też *rzekł spokojnie patrząc z uśmiechem na wychodzącą postać*

Jestem na NIE *rzekł stanowczo siedzący przy oknie demon* Nic się nie dowiedzieliśmy... Nic co by nas interesowało... Przynajmniej ja.

*Demon spojrzął na haradrima* Wiesz... Nie potrzebujemy tutaj skrybów. Jakbyś mówił krótko, zwięźle i na temat, rozmowa byłaby zupełnie inna, lecz jak masz na tu wygłaszać niestworzone historie... To ...

*spojrzął na wychudzone kości wojownika* Cóż, nie tylko Ty miałeś na sobie masę zbroi i nie tylko Ty masz wiele blizn na ciele... To o niczym nie świadczyć, równie dobrze ktoś może sobie pomyśleć, że ...

Sanju stul się na chwilę dobrze?! *syknął do niej* Nikomu nie dajesz się wypowiedzieć. Morgul o tym zadecyduje, jak jesteś na nie to już nic nie mów. Ja jestem na tak, wiem o co chodzi i popieram jego ...

[chodziło mi o to co masz napisane w profilu... dopisz poprostu]

Daj mu się wypowiedzieć Sanju... Chcę poznać jego cele przyboczne, jak i ten główny, który bardzo mnie zaciekawił... *rzekł ze spokojem w głosie wpatrując się w przybysza*

Ciekawi mnie Twój cel przybyszu... *rzekł do niego z zastanowieniem...*

Raczej za oddanie... *spojrzał na niego z zaciekawieniem* Teraz to co innego, trzeba było tak odrazu *rzekł stanowczo* Sądzę, że się nadaje... Ale nie słodź nam tu tyle bo się jeszcze uśmiechne....

*Popatrzył się na niego z ździwieniem* Któś Ci język wydłużył cęgami rzemieślniczymi, że tak przeciągasz? *zmierzył postać* Jak tak dalej będziesz prawił to długo tu nie zabawisz... Lepiej odrazu rzuć ...

To się okaże... *odparł z tajemniczym uśmiechem*

*Zmierzył go tylko jeszcze wzrokiem* Cóż... Niechaj będzie.

*Demon siedzący na bramie spoglądał tylko na pochód z tajemniczym uśmiechem...*